Buzia na mrozie

Zimny wiatr, mróz i padający śnieg to czynniki, które wysuszają niezabezpieczoną skórę dziecka. Buzia staje się czerwona, nabrzmiała, wysuszona, dzieci mogą po jakimś czasie skarżyć się na piekące policzki. Niezbędne więc staje się smarowanie buzi i rączek malucha odpowiednim kremem, który zabezpiecza skórę przed działaniem zimna, złagodzi wszelkie podrażnienia, ale także stanowi barierę przed promieniami słońca, które zimą także są szkodliwe dla zdrowia.

Zabawy na śniegu to dużo radości

Zabawy na śniegu to dużo radości

Krem na mróz, ale i na słońce

Kremy na zimę dla dzieci można kupić w drogeriach, sklepach z produktami dla dzieci oraz w aptece. Wybierając krem pierwszy raz zainwestujmy w małe opakowanie ponieważ nie wiemy, czy krem będzie dziecku służył, czy też wywoła jakąś reakcję alergiczną. Dopiero, gdy przekonamy się, że krem dobrze służy delikatnej skórze malucha możemy kupić większe, a przez to bardziej ekonomiczne opakowanie. Nawet z bardzo małym dzieckiem można spacerować, gdy temperatura powietrza spada do -10 stopni. Taki spacer będzie szczególnie przyjemny, gdy świeci słońce i promienie słoneczne odbijają się od śniegu, dlatego krem na zimę nie tylko powinien odpowiednio nawilżać skórę, chronić ją przed zimnem, ale także przed promieniami UVA i UVB. Im większy filtr, tym lepiej. Krem powinien też mieć w składzie wosk pszczeli i pantenol, które mają właściwości ochronne oraz cynk, który przyspiesza gojenie skóry. Na skórę dziecka należy nakładać krem na parę minut przed wyjściem z domu, aby się dobrze wchłonął. Ponieważ krem jest gęsty i tłusty trzeba uważać na ubrania, by nie pobrudzić ich kremem, bo jego usunięcie może sprawić wiele problemów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *