Kuchnia mamy: rozszerzenie diety

Dieta maluszka może być dla mamy nie lada wyzwaniem. Jeżeli maluszek nie wykazuje skłonności do alergii, sprawa jest prosta. Wystarczy przez pierwsze cztery do sześciu miesięcy życia dziecka dawać samo mleko, a potem stopniowo wprowadzać nowe produkty.

Source: parents.com via American on Pinterest

 

Na wszelki wypadek podajemy jeden nowy produkt co kilka dni. Jeżeli nic się nie dzieje, śmiało można tak postępować, aż maluszek nauczy się jeść wszystko. Gorzej jeśli maluch dostaje wysypki. Wtedy trzeba zrobić krok w kierunku poradni alergologicznej oraz dokładnie prześwietlić dietę malca oraz swoją, jeżeli karmi się piersią. Lekarze zalecają na wszelki wypadek na początku karmienia unikać produktów uznanych za silnie alergizujące: cytrusy, kakao, truskawki, orzechy. Często uczula także mleko i produkty pochodzenia krowiego, jajka oraz gluten, a nieczęsto – wszystko uczula. Coś jednak jeść trzeba…

Jeżeli dziecko dostało wysypki jednorazowo, trzeba przyjrzeć się temu, co ostatnio zjadło, również pod kątem jakościowym. Na przykład, jeśli wystąpiło zaczerwienienie skóry po ziemniakach ze zwykłego sklepu, warto zrobić kilka dni przerwy od ziemniaków, a następnie zaserwować ich wersję ekologiczną.

Jeśli zmiany skórne są przewlekłe, trzeba porobić próby odstawiania poszczególnych alergenów na kilka tygodni. Wtedy oczywiście konieczna jest tez konsultacja lekarska, ale nic nie zastąpi mamusiowej obserwacji reakcji dziecka na poszczególne produkty.

Mały alergik podlega szczególnemu traktowaniu w temacie wprowadzania do diety żółtka i glutenu. Zdrowemu dziecku podaje się te składniki około szóstego / siódmego miesiąca życia. Alergikom można zacząć je podawać  odpowiednio od dziesiątego i dwunastego miesiąca życia – oczywiście, jeśli testy alergiczne nie wykażą konieczności przyjęcia jeszcze innej taktyki.

Oprócz rodzaju podawanych pokarmów ważną kwestią jest ich konsystencja. Dziecko czteromiesięczne musi dostawać pokarmy zmiksowane, a następnie stopniowo powinny się w nich znajdować coraz większe kawałki, żeby dziecko uczyło się gryźć oraz samodzielnie ściągać ustami pokarm z łyżeczki. Zbyt długie karmienie dziecka papkami może spowodować nieprawidłowy rozwój szczęki i przysporzyć problemów z techniką jedzenia w przyszłości. Nawet, jeśli zębate już dziecko lubi papki i niechętnie gryzie, warto codziennie dawać mu poćwiczyć tę czynność na chrupku lub kawałku jabłuszka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *