Wiele początkujących mam martwi się o to, czy ich dziecko rozwija się prawidłowo. Czy nie jest za chude albo nie waży za dużo, czy rośnie tak, jak powinno rosnąć, czy nie powinny zwrócić uwagi na coś, co może okazać się wczesnym objawem jakiejś choroby. Taka troska prowadzi też często do porównywania swojego dzieci do dzieci koleżanek, sąsiadek albo swojego starszego potomstwa. Tymczasem najbardziej miarodajne są wyniki uzyskiwane z siatek centylowych.
Magiczne wykresy
W każdej książeczce zdrowia dziecka znajdziemy strony z kratkami do robienia wykresów. To właśnie są siatki centylowe, na których lekarz podczas każdej wizyty zaznacza wzrost oraz wagę dziecka. Ma to służyć ocenie rozwoju fizycznego dziecka i sprawdzenia, czy wzrost oraz waga są proporcjonalnego do wieku małego pacjenta. Na siatkach zaznaczono linie oznaczone liczbami: 3,10, 25, 50, 75, 90 oraz 97. Są to właśnie centyle. Do tego są jeszcze dwie osie: pozioma oraz pionowa, na których oznaczony jest wiek dziecka w latach lub miesiącach oraz wzrost i waga. Na osiach wystarczy właściwie oznaczyć parametry i za pomocą linijki poprowadzić linię prostą. Linie przetną się, dając wyniki.
Niedokładnie w połowie
Mamy często też się martwią, gdy maluch nie jest dokładnie w okolicy 50 centyla. Tymczasem nawet dorośli ludzie różnią się od siebie, zarówno wzrostem, jak i wagą, dlatego przyjęto, że prawidłowo rozwijający się maluch powinien znajdować się w przedziale od 10 do 90 centyla. Jeśli istnieje duża rozbieżność między wagą a wzrostem dziecka warto skonsultować się z lekarzem. Nie powinno się jednak rezygnować z wizyt u lekarza, jeśli dziecko cały czas rozwija się prawidłowo.