Powrót do smaków dzieciństwa – przepis na domową galaretkę

Z czasów beztroskiego i radosnego dzieciństwa pamiętam nie tylko szalone zabawy z rówieśnikami, ale także słodkie desery, którymi mama raczyła mnie każdego dnia. Numerem jeden był budyń i kaszka manna. Zaraz za nimi zaszczytne miejsce (także w moim sercu) zajmowała kolorowa galaretka. Uwielbiałam, gdy mama przyrządzała mi ją z owocami i bitą śmietaną. Moim ulubionym smakiem była galaretka truskawkowa, malinowa i agrestowa.

Dziś równie chętnie sięgam po słodką galaretkę. Wiem, że jest ona doskonałym pomysłem na to, by skraść serca szkrabom moich znajomych. Aby przyrządzić ten wyjątkowy przysmak, można oczywiście sięgnąć po galaretkę w proszku i przygotować ją według instrukcji na opakowaniu. Jednakże żadna nie będzie smakować tak wybornie, jak ta przygotowana osobiście. To właśnie ona pozwala mi wrócić do czasów dzieciństwa i choć na chwile zapomnieć o rzeczywistości. To właśnie ona zachwyca wszystkie maluchy, które goszczą w moim domu razem ze swoimi rodzicami. Może i Wy przygotujecie ją dla swojej pociechy?

syrop truskawkowy Paola

Cudowny przepis na domową galaretkę znajdziecie na stronie Paoli. Gwarantuję, że jest nie tylko prosty, ale i szybki w przygotowaniu. Sama wypróbowałam go już jakiś czas temu. Główną rolę gra tu syrop Paola, który sprawia, że trudno się powstrzymać przed oblizywaniem palców. W zależności od tego, jaki smak jest Waszym ulubionym, możecie wybrać słodką malinę, truskawkę lub kuszącą wiśnię. Ważną rolę odgrywa również żelatyna. Bez niej deser nie byłby sobą. Miłym dodatkiem jest bita śmietana i dosłownie kilka kropel soku z cytryny.

Sposób przygotowania, a co za tym idzie dokładny przepis znajdziecie na stronie Paoli.

Pamiętajcie, że deser będzie wyglądał jeszcze bardziej okazale, gdy podacie go w pięknych pucharkach i przystroicie świeżymi owocami. Miłym akcentem (zwłaszcza dla dzieci) będzie też kolorowa, słodka posypka…

2 thoughts on “Powrót do smaków dzieciństwa – przepis na domową galaretkę

  • Pyszności!!!! Zrobiłam taką galaretkę kilka dni temu i moje dzieci były zachwycone. Ba! Ja też zajadałam się nią aż uszy się trzęsły

Skomentuj Karola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *