Dziecko w aucie może… umrzeć!

Jak co roku, gdy zaczynają się upały warto przypomnieć, jak bardzo jedna decyzja rodzica może zaważyć na życiu dziecka. Wystarczy bowiem kwadrans, by dziecko pozostawione w nagrzanym samochodzie umarło.

child-85321_640

Nie ugotuj dziecka

Rodzice, którzy pozostawiają dzieci w samochodach i idą do sklepu, czy urzędu, tłumaczą się, że wyszli tylko na chwilę. Że dziecko spało, albo że szybciej załatwia się sprawy, gdy maluch siedzi w samochodzie, a przypięty pasami do fotelika jest przecież bezpieczny. Nie jest to prawda, ponieważ samochód pozostawiony na słońcu bardzo szybko się nagrzewa. Temperatura w środku może wzrosnąć nawet do 70 stopni, a gdy ciało dziecka nagrzeje się do 40 stopni maluch może stracić przytomność, a jego narządy wewnętrzne, także mózg, obumierają. Warto zobaczyć ten film, by zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo igrają z życiem ci, którzy w słoneczny dzień nie zabierają dziecka ze sobą.

Zostań bohaterem!

Co zrobić, gdy widzimy na parkingu dziecko zamknięte w samochodzie. Jeśli maluch wyraźnie czuje się dobrze, mamy kilka minut na zdecydowaną reakcję. Możemy wysłać kogoś do obsługi sklepu, która przez głośniki wezwie rodziców dziecka na parking. Możemy także od razu wezwać policję, ponieważ zamykanie dziecka w nagrzanym aucie to przestępstwo – narażanie zdrowia i życia dziecka. Gdy jednak wyraźnie widzimy, że dziecko jest zgrzane, senne, a nawet nieprzytomne mamy prawo wybić szybę w samochodzie i wyciągnąć dziecko. Jeśli jest rozgrzane, ale jest z nim kontakt trzeba dziecko schłodzić zimną wodą oraz podać mu coś do picia, przenieść w cień. Gdy stan jest poważniejszy, niezbędne jest wezwanie lekarza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *