W ostatnich nawałnicach w Polsce zginęło 5 osób, w tym dwie dziewczynki, harcerki, które przebywały na obozie w lesie. Niestety burza czy nawałnica odznacza się wielką niszczycielską siłą, której trudno zapobiec i może nas spotkać wszędzie. Jednak na świeżym powietrzu – w górach, nad jeziorem podczas żeglowania czy nawet w obozie jest najbardziej niebezpieczna. Warto uczulić swoje dzieci, które często przebywają na koloniach, jak się w takich sytuacjach zachować, by wrócić bezpiecznie do domu.
Warunki bezpiecznego przetrwania burzy
- Nie wolno chować się pod drzewami, lekkimi wiatami leśnymi czy pod słupami energetycznymi. Trzeba szukać budynku, ewentualnie samochodu.
- Na otwartym terenie należy trzymać stopy razem jak najbliżej siebie i przykucnąć.
Warto poszukać np. rowu i się w nim skryć lub, jeśli mamy ze sobą plecak, usiąść na nim. - Należy unikać wzniesień i górskich szczytów jeśli akurat dziecko wspina się. Najlepiej zejść w niższe partie gór albo od razu udać się do schroniska.
- Nie wolno rozmawiać w czasie nawałnicy przez telefon stacjonarny czy komórkowy, inne urządzenia elektryczne trzeba odłączyć od prądu.
- Jeśli burza pojawi się, gdy pływamy po wodzie, należy jak najszybciej wracać na brzeg. Nie wolno też wchodzić do wody, żeby się wykąpać.
- Trzeba pamiętać, że burza jest niebezpieczna, gdy tylko pojawiają się pioruny. Wcale nie musi padać przy tym deszcz. Od momentu błysku na niebie można policzyć sekundy aż do usłyszenia grzmotu. Prędkość poruszania się dźwięku to około 340 metrów na sekundę. Gdy więc od błysku do grzmotu minie np. 10 sekund, to znaczy, że burza oddalona jest o jakieś 3,5 km, czyli jest jeszcze czas na szukanie schronienia.
- W przypadku, gdy dziecko jest na obozie, musi wykonywać wszystkie polecenia osób dowodzących grupą.