Podczas podróżowania po świecie czy w czasie urlopu wypoczynkowego niewiele jest sytuacji, które tak bardzo potrafią popsuć wakacje, jak choroba dziecka. Angina, biegunka i zapalenie górnych dróg oddechowych to najczęstsze problemy, z jakimi borykają się rodzice maluchów.
Jak nie dać się chorobie podczas urlopu?
Każda z powyżej wymienionych chorób potrafi zmienić wakacje w koszmar. Kaszel, katar, gorączka, ból gardła, problemy z brzuszkiem to nic miłego, a co dopiero, gdy jesteśmy w obcym kraju? Nie są to co prawda choroby groźne dla życia dziecka, zwłaszcza gdy są odpowiednio leczone, ale jednak warto się zabezpieczyć.
- weź najpotrzebniejsze leki. Lekarstwa na zapalenie górnych dróg oddechowych zwykle są bez recepty, jednak zwłaszcza za granicą warto mieć swoje, sprawdzone – syrop przeciwwirusowy i przeciwbólowy, tabletki na ból gardła, woda morska do oczyszczania nosa, termometr do badania temperatury to niezbędne wyposażenie wakacyjnej wycieczki. Warto też wiedzieć, jak postępować z chorym dzieckiem, by szybko powróciło do zdrowia (sprawdź). Przyda się także lek na biegunkę i ból brzucha oraz saszetki do zrobienia roztworu z elektrolitami.
- wyrób całej rodzinie kartę EKUZ. Jest to karta, która przydaje się na terenie Unii Europejskiej, bo uprawnia do korzystania z państwowej służby zdrowia na takich samych zasadach, jak rodowici mieszkańcy kraju. Jest bezpłatna. Wniosek ściąga się ze strony Internetowej oddziały NFZ i przesyła wypełniony pod wskazany adres. Karta dotrze do nas po około tygodniu. Jeśli nie mamy tyle czasu, można najbliższy miejscu zamieszkania oddział NFZ odwiedzić osobiście. Jednak im bliżej wakacji, tym większe mogą być tam kolejki.
- wykup ubezpieczenie podróżne, nawet jeśli takie zapewnia biuro podróży. W przypadku rodzinnego pobytu tygodniowego na terenie UE, będzie ono kosztowało zaledwie kilkadziesiąt złotych. Może się jednak okazać, że w przypadku hospitalizacji zapewni nam zwrot kosztów leczenia dzieci i dorosłych.