Przed nami lato, oby było słoneczne i ciepłe, by można było spędzić z dziećmi dużo czasu nad wodą. Jednak wakacje nad jeziorem, morzem czy nad rzeką mogą się zakończyć tragedią, jeśli nie będziemy wyjątkowo ostrożni. Aby kąpiele okazały się bezpieczne należy pamiętać o paru zasadach.
Idąc z dzieckiem nad wodę nie można być pod wpływem alkoholu. Dla wielu osób to oczywiste, że opiekując się dzieckiem zawsze trzeba mieć jasny umysł, ale gorące powietrze i słońce czasami powoduje, że sięgamy po chłodzącego drinka albo piwo. Nad wodą jest to absolutnie zabronione. Poza tym do odpoczynku nad wodą należy zawsze wybierać miejsca, które są strzeżone przez ratownika. Na plaży czy nad jeziorem zawsze dokładnie oznaczone są kąpieliska, nad którymi czuwa odpowiednio przeszkolona osoba, która pomoże w przypadku zachłyśnięcia się wodą, wypłynięcia dziecka za daleko czy podtopienia. Jednak nawet gdy nad kąpieliskiem czuwają najlepsi ratownicy nie wolno z dziecka spuszczać wzroku. Najlepiej razem z maluchem, wyposażonym w kółko do pływania, kamizelkę ratunkową lub chociaż motylki na ramionach wejść do wody i cały czas być w pobliżu, aby szybko pomóc w kryzysowej sytuacji. Gdy dziecko pływa na materacu należy pamiętać, że prądy morskie są na tyle silne, że bardzo szybko dziecko wraz z materacem może odpłynąć na duże odległości. Absolutnie zakazane jest pływanie w rzekach i miejscach oznaczonych jako niebezpieczne. Rzeki, nawet te wyglądające na wyjątkowo spokojne mogą mieć bardzo silny nurt, prądy i nierówne, nagle urywające się dno, dlatego lepiej nad rzekę wziąć ze sobą dmuchany basenik i napełnić go wodą niż pozwolić dziecku na pływanie.