Odparzenie u osobników noszących pieluchy to chyba kwestia nie do uniknięcia. Na szczęście natura stworzyła, a człowiek nauczył się sprzedawać w pudełeczkach i tubkach taki pierwiastek jak cynk. Moim ulubionym preparatem na jego bazie jest Sudocrem.
Świetnie działa na podrażnioną skórę. Zazwyczaj już po jednym posmarowaniu następuje znaczna poprawa, a kilkudniowe stosowanie pozwala całkowicie pozbyć się odparzeń. (Oczywiście podczas leczenia odparzenia należy pamiętać o częstym zmienianiu pieluch i unikaniu zawilgocenia podrażnionych miejsc.) Smaruje się cienką warstwę, więc nawet małe opakowanie Sudocremu wystarcza na długo. Jako ciekawostkę dodam, że poza różową pupcią niemowlęcia można tym kremem smarować także swój nos przy katarze lub odparzoną w bucie trekkingowym stopę. Zaczerwienienie migiem znika!