Szaleństwo na dwóch kółkach

Wiosna za pasem, a po kilku miesiącach zimy wszyscy czekamy już na długie spacery oraz na wycieczki za miasto. Wiosna i lato to także sezon rowerowy, a jazda na rowerze to jedna z największych przyjemności, jakie można sobie zafundować w słoneczny weekend z rodziną. Na rowerkach mogą jeździć już nawet maluszki, które skończyły 18 miesięcy. Jednak warto wybrać dla nich rower nietypowy: bez pedałów, hamulców i bocznych kółek. Laufrad, biegówka, jeździk – taki rower ma mnóstwo zalet.

Jazda na rowerze to wielka radość

Jazda na rowerze to wielka radość

Zanim zdecydujemy się na wycieczki rowerowe z dzieckiem, warto kupno rowerka biegowego skonsultować z pediatrą lub ortopedą, który zajmuje się naszym maluchem. W większości przypadków, gdy dziecko prawidłowo się rozwija, nie powinien mieć on żadnych wątpliwości, co do pozytywnego wpływu jazdy na laufradzie na kondycję fizyczną dziecka. Rower biegowy jest niezwykle lekki i łatwy do przenoszenia, więc można go zabierać na każdy spacer, do sklepu, na wycieczkę za miasto. Dzięki szerokim oponom każde dziecko pokona na nim wszelkie trudności w terenie: wjedzie na górkę i z niej zjedzie, przejedzie przez grząski piasek i po wysokiej trawie, a dzięki temu, że rowerek nie ma pedałów maluch może na nim łatwo balansować oraz podpierać się nóżkami wypadki na nim są niezwykle rzadkie, a jeśli już do wypadku dojdzie, to łatwo się po nim podnieść, otrzepać i jechać dalej.

Doświadczeni rodzice, których pociechy już wyrosły z biegówek podkreślają, że godziny spędzone na biegówce potem przełożyły się na czas spędzony na nauce jazdy na tradycyjnym rowerze. Najczęściej maluch, który opanował jazdę na laufradzie szybko wsiada na klasyczny rower i nie ma żadnego problemu z opanowaniem jazdy na dwóch kółkach. Warto rozważyć więc wymianę trójkołowego rowerka, na dwukołowy pojazd bez pedałów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *