Dzieci są bardzo wrażliwe na ból i jednocześnie ich układ pokarmowy nie jest tak dojrzały, jak u osób dorosłych. Stąd częste problemy z brzuszkiem, które potrafią dzieciom i ich rodzicom popsuć nastrój. Maluchy w wieku żłobkowym i przedszkolnym cierpią często z powodu uciążliwych zaparć o różnym nasileniu i wywołanych różnymi przyczynami.
Najpierw odpowiednia dieta, potem lek
Bardzo częstą przyczyną zaparć u dzieci jest niewłaściwa dieta oraz stres. Jeśli maluch spożywa za dużo produktów z kakao, pokarmów wysoko przetworzonych, białego pieczywa, nie sięga po owoce, warzywa i pełnoziarniste, jogurty, maślanki czy kefiry, stolec staje się twardy a wypróżnienie bolesne. Wizyta w toalecie w takim przypadku zaczyna kojarzyć się maluchowi z bólem, a to z kolei może doprowadzić do zaparć nawykowych. Dziecko unika korzystania z toalety, nie chce regularnie wypróżniać się, krzyżuje nóżki, byle nie odczuwać bólu związanego z oddawaniem stolca. Objawy takie często występują także, gdy maluch przeżywa stresujące sytuacje – zmianę przedszkola, rozstanie z którymś rodzicem, przeprowadzkę.
Zmiana diety pomaga w zaparciach
W przypadku przedłużających się problemów z wypróżnianiem niezbędne są konsultacje z pediatrą, który dokładnie określi, jakie produkty należy wprowadzić do diety, ewentualnie wypisze receptę na leki wspomagające wypróżnianie, ale także, gdy zaparcie jest wywołane stresem, leki uspokajające. W skrajnych przypadkach może także skierować dziecko do psychologa lub psychiatry. To co rodzice mogą zrobić samodzielnie w domu, to zadbać o komfort psychiczny malucha podczas korzystania z toalety, wprowadzić do diety owoce, takie jak świeże kiwi czy suszone śliwki i podawać bezpieczne leki rozkurczowe, które zmniejszą ból brzucha. Warto także namawiać dziecko do codziennego korzystania z toalety i rozmawiać z nim o problemach związanych z zaparciami.
Więcej o potencjalnych przyczynach i rozwiązaniach można przeczytać na stronie No-Spy – zaparcia u dzieci.