Kiedy dziecko chore może iść do przedszkola lub szkoły? O to kłócą się rodzice między sobą, nauczyciele, dyrektorzy placówek, do których chodzą dzieci. Według standardów skandynawskich dziecko, które ma katar i kaszel może chodzić do przedszkola. Nawet gorączka do 39 stopni nie jest powodem, by maluch siedział w domu, a rodzice zwalniali się z pracy. W naszym kraju często zakatarzone dziecko spędza w domu tydzień a nawet dwa. Czy to konieczne?
Oceń zdrowie dziecka
Jak zwykle bywa w takich przypadkach – każdy rodzic zna swoje dziecko i powinien sam zdecydować czy katar to pierwszy objaw przeziębienia, alergii, czy też powód, by na malucha chuchać i dmuchać. Dopóki katar nie ma bakteryjnego żółtego koloru, nie utrudnia oddychania i nie wiąże się z osłabieniem organizmu i wysoką gorączką, nie ma obaw – nic dziecku nie zagraża i może się ono bawić z dziećmi. Podobnie jest z kaszlem. Jeśli dziecko pokasłuje, wystarczy podać syrop przeciwkaszlowy dla dzieci i zaprowadzić je do przedszkola albo szkoły. Pamiętajmy, że nie każdy kaszel świadczy o chorobie. Czasami nawet przez wiele tygodni po przeziębieniu dziecko może kasłać. W takich sytuacjach Pelavo (kliknij), delikatny syrop na kaszel powinien pomóc.
Maluch z gorączką
Gorączka zawsze świadczy o tym, że organizm broni się przed chorobą. To dobry objaw, ale nie da się ukryć, że wysoka temperatura prowadzi do osłabienia organizmu, złego samopoczucia, ogólnego rozbicia, a u małego dziecka wymaga stałej obserwacji. Przyjmuje się więc, że każda gorączka to powód do zatrzymania dziecka w domu. Odprowadzając rano malucha z temperaturą 37,5 – 38 stopni nie mamy pewności, czy za 2-3h maluch nie będzie miał dreszczy i nie będzie słaniał się na nogach. Dlatego też lepiej w takich sytuacjach położyć dziecko do łóżka i obserwować, nie narażając jego na pobyt w szkole, ani innych dzieci na szerzenie się wirusów.