Chociaż tradycyjny sezon grypowy już za nami, to jednak nawet wiosną, zwłaszcza gdy jest kapryśna, wirusy grypy mogą atakować – głównie osoby starsze, z obniżoną odpornością, ale także dzieci, które wciąż nie mają wykształconego systemu odpornościowego.
Wirus grypy zwala z nóg
Skąd się bierze grypa?
Grypa zwala z nóg. Wirus grypy wywołuje gorączkę, ból głowy i mięśni, kaszel, senność, zmęczenie. Powikłania po grypie jednak są niezwykle niebezpieczne. I to wcale nie groźno brzmiące mutacje są największym zagrożeniem, ale zwyczajna grypa, którą przynosimy z pracy, autobusu, czy dzieci ze szkoły. Jak chronić siebie i dzieci przed grypą?
Jak uchronić się przed grypą?
Pierwszą zasadą jest hartowanie organizmu (jak tu: http://www.hartujmisie.pl/porady/zdrowie/uwaga-grypa-i-jej-utrzymujace-sie-objawy-moga-byc-groznemoze-byc-grozna), czyli częste chodzenie na spacery, niezależnie od pogody, ruch, zdrowa dieta bogata w warzywa, owoce oraz kasze. Ważna jest również higiena, ponieważ wirusa grypy przynosimy do domu na butach, dłoniach, przedmiotach codziennego użytku. To dlatego po powrocie do domu należy dokładnie myć ręce oraz nosić ze sobą antybakteryjny żel czy wilgotne chusteczki.
Do łóżka marsz!
Gdy jednak wirus grypy zaatakuje, należy szybko zacząć z nim walczyć. Dzieci i dorośli muszą zostać w domu i położyć się do łóżka. Bagatelizowanie choroby może bowiem skończyć się powikłaniami, na przykład zapaleniem mięśnia sercowego, czyli choroby potencjalnie prowadzącej do śmierci. Przydają się także leki wspomagające leczenie, czyli syropy lub tabletki antywirusowe. Przyspieszają okres rekonwalescencji, podnoszą odporność organizmu, a u osób zdrowych, ale towarzyszących chorującym, zmniejszają ryzyko zachorowania.
Oczywiście, jak w przypadku każdej choroby, należy skontaktować się z lekarzem, który na bieżąco będzie kontrolował stan zdrowia pacjenta i w przypadku rozwoju choroby zmieni sposób leczenia lub zaleci hospitalizację. Jest niezwykle ważne, zwłaszcza w przypadku najmniejszych i najstarszych pacjentów.