Rozczesywanie włosów. To horror dla mam małych dziewczynek, które chętnie zapuszczają włosy. Dzieci mają zwykle bardziej delikatne pasma, ale też są bardziej wyczulone na ból. Poza tym z higieną włosów u dzieci też bywa różnie, bo kosmyki często lądują w buzi albo w talerzu z zupą, w piasku i trawie. Jak i czym czesać włosy, by ich nie niszczyć, ani nie sprawiać dziecku bólu?

Kiedy czesać?

Włosów nie powinno czesać się po ich umyciu, zwłaszcza takich, które są cienkie i delikatne. Najlepiej zrobić to dokładnie przed zmoczeniem głowy, by później nie plątały się. Tylko w przypadku włosów kręconych zaleca się rozczesywanie na mokro, a potem już pozostawienie samym sobie. Część fryzjerów uważa nawet, że czesanie kręconych włosów jest zbędne, zwłaszcza gdy mają być rozpuszczone albo tylko zebrane w kitek. Aby łatwiej włosy się rozczesywały, można korzystać z odżywek. Zawsze włosy trzeba czesać przed pójściem spać, by szczotką oczyścić je z kurzu.

Czesanie włosów to więc nie tylko zabieg, który poprawia wygląd naszej małej królewny, ale także konieczność, gdy chcemy włosy oczyścić i nawilżyć, bo szczotką rozprowadzamy po nich łój, który zabezpiecza struktury włosów i zamyka łuski. Ponadto czesanie włosów pobudza krążenie krwi, usuwa martwe włosy oraz pobudza do wzrostu. Trzeba jednak pamiętać, że nie powinno się ich czesać zbyt często, bo gruczoły mogą za bardzo zwiększyć produkcję sebum, a cebulki staną się osłabione.

Szczotka czy grzebień?

Pozostaje jeszcze pytanie, czym czesać włosy… Dobrze sprawdzają się grzebienie, ale one nie zawsze tolerowane są przez dzieci, bo rozczesywanie włosów grzebieniem długo trwa i może nieprzyjemnie szarpać. Można więc spróbować szczotki do włosów. Jednak w obu metodach ważne jest to, by zaczynać nie od góry głowy, ale od końcówek włosów, które plączą się najbardziej.